Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 31
Pokaż wszystkie komentarzePrzykro mi Domino ale nie masz racji. Prawo jest równe dla wszystkich i wszyscy powinni przed nim odpowiadać. Zakładając że ten motocyklista jechał tam gdzie był ewdentny zakaz to należy mu się kara (podejrzewam nieduży mandat) a osobie która rozwiesiła linke nalezy sie sąd, a przypadku osądzenia winy kara pozbawienia wolności, jesli nie był karany to w zawieszeniu. Tak to działa. Nie mozna pozwolić na wprowadzenie zasad oko za oko, nie cofajmy się wstecz i tak Polska na tle Europy jest zacofana i zaściankowa.
OdpowiedzAbsolutnie się z Tobą zgadzam :) W kwestii mandatu jak najbardziej tak oczywiście plus odszkodowanie za straty ( widziałem przypadki quadowania po uprawach itp.) i myślę straty w niektórych przypadkach idą w tysiące. Podkreślam jeszcze raz - właściciel przegiął zdecydowanie i jeśli treść artykułu jest prawdą, redakcja ma obowiązek złożyć zawiadomienie do prokuratury. Natomiast jest druga strona : Jak pewnie zauważyłeś fanowie jazdy terenowej nie wybieraja jakoś parków ani terenów gdzie dość łatwo byłoby ich ukarać. Problem że jedyne co na ogoł właściciel gruntu zrobić możne to pokazać faka z daleka wąchając spaliny... Policja tez tu niewiele pomoże wiec cóż ... frustracja powoduje ze biorą sprawy we własne ręce... To tak jak z wyzywaniem czyjejś matki komuś prosto w twarz ... nalezy raczej liczyć się z tym ze się oberwie w morde(a jak sie trafi na czlowieka "niezbyt rozsądnego" z pobytem w szpitalu) niż z pozwem o zniesławienie ... choć to też nielegalne dzialanie
Odpowiedz